Grodziski magistrat przypomina: Rowerzysto, na pasach zejdź z roweru

Prószę schować dziecko w piwnicy i pokazywać mu tylko i wyłącznie piękny świat, uczenie bezpieczeństwa w życiu to nie zakładanie klapek na oczy dziecka.

Uczenie bezpieczeństwa - jak najbardziej jestem na tak! Mam nadzieję, że metoda chowania dzieci w piwnicy nie była metodą, którą stosowali Twoi rodzice wobec Ciebie.

Zatem należy wysłać dzieci i młodzież aby śmigały rowerkami po drogach. Mieszkaniec pewnie nie ma dzieci to mu rowerzyści na chodniku przeszkadzają.

dziecko na rowerze jadące po chodniku to nie jest duży problem. Chłop 100 kg zapierniczający ciężkim rowerem elektrycznym 30 kh/h to jest poważne zagrożenie dla pieszych.

Na to pytanie dość jasno odpowiada - popularnie zwany kodeks drogowy,czyli prawo o ruchu drogowym, trzeba poczytać i sprawa jasna.

Dlatego że jest to miasto zdominowane przez blachosmrody i tranzyt. Urzędnicy mają głęboko w *** pieszych i rowerzystów

Poruszyłeś bardzo istotny problem. Nie mam bladego pojęcia czy zasady ruchu na ścieżce rowerowej krzyżującej się chodnikiem, czy ulicą drogą ( a tam, zdaje się nie ma "zebry") są gdzieś uregulowane. A może ktoś z Czytelników wie?

Bardzo słuszna uwaga! To co jest na 3 Maja jest idiotyczne. Rozumiem duże skrzyżowanie ale tamte uliczki! Przecież tam częściej przejedzie rowerzysta niż auto tą boczną uliczką. Powinien tam być swobodny przejazd rowerowy i oznaczony na całej szerokości czerwonym asfaltem! Jasno i czytelnie dla kierowców.
Podobną głupota jest na Akwarelowej, tam nawet nie ma faktycznych ulic poprzecznych, tylko dopiero planowane, to są wjazdy w pola, a mimo to przed każdą jest znak koniec ścieżki rowerowej. Chore.
Takie budowanie infrastruktury rowerowej nie zachęci do wsiadania na rower. Bo to jest bieg przełajowy nie jazda.
Inny przykład głupoty drogowców i tych co odbierali ich pracę, to kawałek ścieżki na 3Maja za ul. Klonową w kierunku M-ka. Tak ktoś postawił znak wyłącznie ścieżki rowerowej, zamiast pieszo-rowerowej. Oznacza to, że piesi powinni iść krawędzią jezdni!!!

Bo jak wynika z przepisów znaki mówiące o końcu drogi dla rowerów stoją przed przejściami dla pieszych, a te bywają również na przecięciu ścieżki rowerowej ze skrzyżowaniem drogi podporządkowanej drodze głównej wzdłuż której prowadzi ścieżka rowerowa.Miejsce przejścia pieszych przez jezdnię niekoniecznie zawsze jest oznakowane i pomalowane. Wystarczy dokładnie poczytać odpowiedni rozdział w przepisach o ruchu drogowym.

O tak,jest to jedno z najtrafniejszych tutaj spostrzeżeń,o fakcie jako "stary" kierowca próbowałem sygnalizować na GRODZISK NEWS przynajmniej kilkakrotnie,niestety bez żadnej reakcji i odzewu z żadnej strony. Polecam po raz kolejny skrzyżowanie przy BIEDRONCE - róg SIENKIEWICZA i NADARZYŃSKIEJ.
TAM SIĘ DOPIERO DZIEJE. NAJMŁODSI, MŁODZIEŻ i DOROŚLI ( choć CI są najbardziej zdyscyplinowani i ostrożni !!!!) - "uprzywilejowani" WŁADCY przejść,pasów,zebr - często,ze słuchawkami na uszach, albo z telefonem,przy tychże. A może pomocny okazałby się patrol "drogówki" w nieoznakowanym radiowozie przez np. pół dnia, norma mandatów gwarantowana,a i filmików na szkolenia bez liku.!!!! Dobrze chociaż,że PROBLEM został podjęty i cokolwiek nagłaśniany.

Masz rację, spot jest świetnie zrobiony, ale to nie znaczy, że jest odpowiedni dla przedszkolaków! A wytłumaczenie dziecku w kinie idei tego spotu jest raczej mało realne.