Dreszczowiec z happy endem

Koszykarze GKK Grodzisk Mazowiecki, po pasjonującym spotkaniu, pokonali zespół MKS II Grójec 77:72 w rozgrywkach trzeciej ligi. O końcowym sukcesie musiała jednak rozstrzygnąć dogrywka.

Podopieczni Jaromira Buzalskiego mecz zaczęli niemrawo. Goście wyszli na prowadzenie 9:2, kończąc pierwszą kwartę z wynikiem. 17:8. W 3. minucie drugiej części gry przewaga drużyny z Grójca wzrosła do 17 punktów i mało kto spośród zgromadzonych kibiców wierzył, że karta może się odwrócić. Grodziszczanie trafili co prawda trzykrotnie zza linii trzech punktów, ale na przerwę oznaczającą połowę meczu schodzili, przegrywając 38:26. Zdecydowanie lepiej wyglądała III kwarta, którą to grodziszczanie wygrali 20:17.

W czwartej odsłonie pojedynku sporo niedokładności wkradło się w poczynania obu zespołów. Koszykarze z Grójca utrzymywali nieznaczną przewagę, na minutę przed końcem czwartej kwarty prowadzili 65:61. Wówczas trener gospodarzy, dwukrotnie sięgnął po przysługujący mu czas, a wkrótce jego zawodnicy także dwukrotnie trafili za trzy punkty i na pięć sekund przed końcem, doprowadzili do remisu. Trener GKK, dysponował tego dnia tylko dziewięcioma graczami w składzie, więc gdy za pięć przewinień parkiet musiał opuścić Karol Mazurek, pojawiły się problemy. Goście jednak wyraźnie opadli z sił, a gospodarze świetnie rozpoczęli dogrywkę za sprawą celnych rzutów za dwa i trzy punkty. Chwilę później powiększyli dorobek dzięki akcji 2 plus 1 wykończonej rzutem po podaniu przez całe boisko. Goście próbowali faulować, ale na niewiele to się zdało, gdyż grodziszczanie byli skuteczni na linii rzutów osobistych i zrewanżowali się rywalom za porażkę w Grójcu.

Wygrana dała zespołowi GKK Grodzisk awans na czwarte miejsce w tabeli trzeciej ligi z szansami nawet na podium.

Info: GKK Grodzisk Mazowiecki