05
11 2017
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
05.11.2017, godz. 09:22
Nocny pościg rodem z filmów sensacyjnych wydarzył się dziś w naszym regionie. Policjanci próbowali zatrzymać kierowcę dostawczego volkswagena skradzionego tej nocy w Żyrardowie. Ten jednak ani myślał ustąpić. Taranował radiowozy, na co funkcjonariusze zaczęli strzelać. Ostatecznie uciekinier uderzył w drzewo w Nadarzynie, zmarł w szpitalu. Ranni zostali również czterej policjanci.
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, ciąg zdarzeń zaczął się od zgłoszenia kradzieży samochodu w Żyrardowie. Poszukiwane auto zauważyli patrolowcy z Grodziska. KSP informuje, iż kierowca volkswagena nie reagował na sygnały nakazujące się zatrzymać. Do pościgu dołączyły więc kolejne załogi, które próbowały m.in. zablokować drogę uciekinierowi. Ten jednak staranował radiowóz i jechał dalej drogami powiatów grodziskiego, pruszkowskiego i piaseczyńskiego.
W Nadarzynie mężczyzna wjechał w ślepą ulicę, chciał za wszelką cenę zawrócić i uniknąć zatrzymania. Z relacji komendy stołecznej wynika, że staranował kolejne radiowozy, którymi policjanci zastawili jezdnię, ranił również kilku funkcjonariuszy. Policjanci oddali strzały w kierunku pojazdu. Uciekinier przejechał jeszcze kilkaset metrów, a następnie uderzył w drzewo.
Mężczyzna i czterej ranni policjanci trafili do szpitala. Tam podejrzany zmarł.
fot. Komenda Stołeczna Policji
Policjanci sie wyliżą, auta im państwo naprawi, natomiast pan Janusz z Żyrardowa pewno nie ubezpieczył swojego dostawczaka od kradzieży i będzie trochę w plecy, bo kto mu odda? ;(
Rota
05-11-2017 16:46
Sceny rodem z amerykańskich filmów, ale pisownia autora tekstu rodem z Zadupia Wiekiego.
Radosław Kowalski
06-11-2017 04:01
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.