Chemikalia w korespondencji do milanowskiego urzędu? Burmistrz z objawami podtrucia

foto: GrodziskNews

W milanowskim urzędzie trwa akcja strażaków z jednostki zwalczającej chemikalia, wspomaganych przez załogi z naszego powiatu. Do sekretariatu burmistrza przyszła przesyłka, po której otwarciu burmistrz Piotr Remiszewski bardzo źle się poczuł. Strażacy mówią, iż zdradzał objawy podtrucia. Jaką substancją? Tego na razie nie wiadomo.

Na miejscu prócz strażaków, działają także inne służby: policja, sanepid, straż miejska. – Mogę potwierdzić, że otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że do sekretariatu burmistrza w urzędzie miejskim w Milanówku przyszła paczka, po której otwarciu burmistrz źle się poczuł: miał pieczenie i suchość w gardle, łzawienie oczu, pieczenie skóry, duszności – mówi nam st. bryg. Krzysztof Tryniszewski, p.o. szefa Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim. – Na miejsce zadysponowane zostały dwa nasze zastępy, a także ściągnięto cztery załogi z jednostki zajmującej się chemikaliami, które pracują na miejscu wraz z innymi służbami – dodaje.

– Na ten moment nie zostało ustalone, jaka substancja znajdowała się w przesyłce, będzie to wyjaśniane – zaznacza Tryniszewski.

Nam udało się ustalić, że burmistrz Piotr Remiszewski przebywa w domu. Skontaktowaliśmy się z nim. Powiedział, że obecnie czuje się dobrze, ale bezpośrednio po otwarciu „w kilka sekund pojawiło się pieczenie skóry, gardła i oczu, jak gdyby żywym ogniem; także suchość w ustach i zawroty głowy. Objawy jednak powoli ustępują”.

Do sprawy niechybnie wrócimy.

Film z trwającej akcji przesłała do nas czytelniczka

Byłeś świadkiem wypadku, coś cię zirytowało lub zaskoczyło? Chcesz zwrócić na coś uwagę naszych czytelników? Daj nam znać pod numerem telefonu: 691 222 230 lub pod adresem e-mail: info@grodzisknews.pl