Żydowska czeka na decyzję ministra

Grodziszczanie są coraz bardziej zniecierpliwieni w kwestii ul. Żydowskiej. ? Jej przebudowę włodarze obiecują od dawna, ale wciąż nic w temacie się nie dzieje. Jak długo jeszcze mamy czekać? ? pytają. Projekt inwestycji jest już na ukończeniu, lecz akurat w przypadku modernizacji tej właśnie ulicy pojawiły się spore perturbacje formalne.

? Zapytajcie, proszę, władz miasta co z obietnicą modernizacji ulicy Żydowskiej, która miała się odbyć do końca 2015 roku. Mamy końcówkę roku 2016, ulica robi się coraz mniej przejezdna, a osiedle zamieszkuje już ponad sto rodzin, które nie mają jak dojechać do własnych mieszkań ? zaapelował w skierowanym do nas mailu jeden z czytelników.

Niecierpliwość mieszkańców rośnie, bo i stan nawierzchni ul. Żydowskiej, znajdującej się w dzielnicy Łąki, od dawna pozostawia bardzo wiele do życzenia. Dziury, nierówności i zapadliska ? tak można w skrócie opisać kondycję drogi. Gdy ostatnio pod koniec czerwca pytaliśmy urzędników na jakim etapie są przygotowania do przebudowy, zapowiadali, że powinna ona ruszyć wciągu kilku najbliższych miesięcy. Niemniej jednak wciąż nie zakończono fazy projektowej. Pozytywna informacja jest taka, iż projektowanie jest już na finiszu, gorsza ? że do załatwienia pozostają czasochłonne kwestie formalne.

? Projekt drogi jest na ukończeniu. Przed nami procedura uzyskania pozwolenia na budowę, a o to musieliśmy wystąpić zarówno do wojewody w zakresie realizacji inwestycji zlokalizowanej na terenie kolejowym; jak i do grodziskiego starostwa w zakresie pozostałych gruntów. Aby jednak takie pozwolenie mogło zostać wydane, wojewoda mazowiecki musiał skierować do resortu infrastruktury prośbę o odstępstwo od przepisów, które mówią, że jeżeli planowana inwestycja nie może być  zlokalizowana mniej niż 10 metrów od terenu kolejowego i mniej niż 20 metrów od główki skrajnego toru. W naszym przypadku są to mniejsze wartości, stąd konieczność uzyskania odstępstwa ? wyjaśnia Urszula Chrzanowska, szefowa Wydziału Przygotowania Inwestycji i Funduszy Zewnętrznych w grodziskim magistracie. ? Prośba od takie odstępstwo została do ministra skierowana wczoraj (3 października ? przyp. red.) i myślę, że około dwóch miesięcy przyjdzie poczekać na odpowiedź. To już jednak ostatni krok formalny, po którym nie powinno być problemu z pozwoleniem na budowę ? dodaje.

Wszystko wskazuje więc na to, że przetarg na samą przebudowę może zostać ogłoszony nie wcześniej niż na początku 2017 roku. ? Rzeczywiście, jest to prawdopodobny termin. Kilka miesięcy temu optymistycznie zakładaliśmy, że uda się wcześniej, ale doszła jeszcze kwestia wykupu dodatkowego gruntu pod ścieżkę rowerową ? zaznacza Chrzanowska. ? Liczymy, że długie oczekiwanie na inwestycję wynagrodzi mieszkańcom fakt posiadania w pełni zmodernizowanej ulicy, z kanalizacją deszczową i drogą rowerową włącznie ? dodaje.