Właściciele terenów po MIFAM-ie spotkają się z mieszkańcami

W marcu odbędzie się spotkanie właścicieli terenów po fabryce MIFAM z mieszkańcami Milanówka i członkami Komisji Praworządności milanowskiej rady miejskiej.

Właścicielem terenów przy ul. Królewskiej od grudnia ubiegłego roku jest firma Podemat, do której należy sieć marketów OBI. Wiele osób obawia się, że powstanie tam kolejny sklep wielkopowierzchniowy, który raz, że będzie konkurencją dla wielu mniejszych przedsiębiorców, a dwa, że spowoduje całkowite zakorkowanie tej części miasta.

18 lutego odbyło się spotkanie władz Milanówka z przedstawicielami firmy Podemat. Czy wiadomo już jakie plany ma inwestor? ? Doszliśmy do porozumienia żeby przedstawiciele tej firmy poinformowali o swoich planach osobiście na spotkaniu w ramach najbliższego posiedzenia Komisji Praworządności, które odbędzie się prawdopodobnie w pierwszej połowie marca (konkretnej daty jeszcze nie ma). Wtedy będzie okazja do tego, aby zmierzyli się i z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy uważają ich za dużą konkurencję, a także ze zwykłymi mieszkańcami. Kupując ten teren wiedzieli gdzie kupują i z jakimi problemami mogą się spotkać ? mówi nam Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.

Podczas samego spotkania burmistrz Kwiatkowska poinformowała przedstawicieli firmy Podemat o problemach komunikacyjnych w tej części miasta. ? Jest to obecnie bardzo duży problem. W rejonie skrzyżowania ul. Królewskiej i Nowowiejskiej drogi są bardzo zakorkowane. Powstanie tam jakiejś placówki handlowej, spowodowałaby zwiększenie natężenia ruchu w tym rejonie i w konsekwencji paraliż komunikacyjny. Zwróciłam inwestorom uwagę na to, że oferta ewentualnej placówki handlowej byłaby skierowana nie tylko do mieszkańców naszego miasta, ale również w dużym, jak nie największym stopniu do osób mieszkających w naszym całym regionie. Dlatego też pytanie jest takie: Co ? jeżeli doszlibyśmy do ewentualnego porozumienia ? mogliby zrobić, aby udrożnić przejazd i poprawić komunikację w tym rejonie? Generalnie nigdy nie używam słowa ?nigdy?, ale w tym wypadku pokuszę się o takie stwierdzenie, że nigdy nie wydam warunków zabudowy w tej sprawie, jeżeli nie będzie tam restrykcyjnych zapisów co do układu komunikacyjnego ? podkreśla burmistrz Kwiatkowska.