Willę Jolancin odbudują od zera?

Wciąż nie wiadomo, jakie będą dalsze losy milanowskiej willi Jolancin,  która została poważnie zniszczona w marcowym pożarze. Zabytkowy obiekt został zabezpieczony przed dalszą degradacją i czeka na decyzję ze  wojewódzkiego konserwatora zabytków. Od tej zaś zależeć będzie czy  budynek przejdzie gruntowny remont, czy może zostanie odbudowany od postaw.

Obiekt przy ul. Charci Skok 6 został w 2015 roku wpisany do rejestru  zabytków z uwagi na zachowane wartości artystyczne i naukowe. Willa  Jolancin wywodzi swą nazwę prawdopodobnie od imienia córki ówczesnych właścicieli Sekułowiczów. Mimo upływu dziesiątek lat, obiekt będący dobrym przykładem domu mogącego pełnić funkcję pensjonatu, zachował się w dobrym stanie. Powstał w koncepcji architektonicznej popularnie określanej stylem zakopiańskim. A wpisanie go do rejestru wojewódzki konserwator uzasadniał niezwykle cennym dla współczesnych badaczy walorami architektonicznymi.

Po pożarze sytuacja uległa diametralnej zmianie. Cały dach oraz niższe kondygnacje strawił ogień, obiekt zalała również woda i inne środki gaśnicze używane przez strażaków podczas wielogodzinnej akcji dławienia żywiołu. Pozostałości konstrukcji budynku zabezpieczono już  dość dawno temu w oczekiwaniu na dalsze decyzje ze strony
Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Procedury  administracyjne przeciągają się jednak.

? Wspólnie z pozostałymi współwłaścicielami willi czekamy z wiążącymi decyzjami na to, co powie konserwator. Od jego opinii będzie bowiem zależeć będzie zakres i rodzaj działań wobec budynku. Może on bowiem nakazać gruntowny remont i renowację obecnego obiektu lub nawet odbudowanie go od podstaw ? mówi Maciej Jastrzębski, sekretarz milanowskiego magistratu. ? Tak czy owak o dalszych losach Jolancina zadecydują kwestie techniczne, bo może na przykład okazać się, że nawet gruntowny remont nie wystarczy, aby zniwelować uszkodzenia konstrukcyjne. Wówczas konieczna wydawałaby się całkowita odbudowa willi, ale niczego  można przesądzać, dopóki nie mamy odpowiedzi do konserwatora ? dodaje.