Wichura łamała drzewa, zrywała dachy

Zerwany dach, połamane drzewa, wyrwany słup ogłoszeniowy. Silny wiatr wyrządził w sobotę wieczorem wiele szkód.

W wielu miejscach w Polsce ubiegłej nocy silny, porywisty wiatr zaprzęgł do pracy blisko pięć tysięcy strażaków. Wichura zrywała dachy, przewracała billboardy reklamowe, łamała drzewa, które z kolei spadały na samochody lub sieć energetyczną. Tysiące osób wciąż są bez prądu.

Silny wiatr nie ominął też Grodziska i okolic. Strażacy wielokrotnie wyjeżdżali do interwencji.  ? Pierwsze zgłoszenia zaczęły spływać o 20.45 do godz. 23.15. Było około 20 akcji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. Kilka z nich było dość poważnych. Jedna dotyczyła zerwanego dachu z budynku przy grodziskim deptaku, natomiast druga ? drzewa w Kozerkach, które spadło na samochód osobowy. W środku na szczęście nikogo nie było. Pozostałe interwencje to m.in. gałęzie na liniach energetycznych i drogach ? powiedział nam bryg. Krzysztof Tryniszewski, dowódca grodziskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.

Bryg. Tryniszewski zaznaczył, że nikt nie został ranny.