Wiatr "harcuje", strażacy muszą interweniować

Od czwartku w naszym regionie mocno wieje. Wichura już zdążyła poczynić "narozrabiać": łamała i powalała drzewa. Tej nocy strażacy czterokrotnie wyjeżdżali do akcji usuwania szkód poczynionych przez żywioł. Całkiem prawdopodobne, że będą kolejne interwencje, gdyż wiatr wcale nie słabnie.

Dziś rano otrzymaliśmy od czytelników informację o drzewie powalonym na drogę w podgrodziskiej Odarno Woli. Na miejscu, jak zwykle w takiej sytuacji, działali grodziscy strażacy. Postanowiliśmy więc zapytać o inne interwencje związane z usuwanie skutków wichury.

? Interweniowaliśmy w nocy. Mniej więcej od godz. 1.00 do 8.00 odnotowaliśmy cztery wyjazdy w związku ze zgłoszeniami o powalonych drzewach czy połamanych konarach, które spadły na drogi w regionie. Działania prowadziliśmy we wspomnianej Odrano Woli, a także w Milanówku i Grodzisku ? mówi bryg. Krzysztof Tryniszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.

Strażacy są przygotowani na kolejne interwencje. ? Witr cały czas mocno wieje, więc możliwe, że będziemy odbierali kolejne zgłoszenia związane ze szkodami przez niego wyrządzonymi ? zaznacza rzecznik grodziskich strażaków.