Wiadomo kto będzie patronem nowego ronda

Grodziscy radni zdecydowali, że patronem ronda budowanego u zbiegu ulic 3 Maja i Orzeszkowej będzie Ryszard Kossobudzki. Na sesji nie obyło się jednak bez burzliwej dyskusji.

? O nadanie nazwy dla jednej z uliczek czy jakiegoś miejsca imieniem Ryszarda Kossobudzkiego zwróciła się do nas jego córka, która jest jedną z najsłynniejszych amerykańskich dziennikarek (Rita Cosby ? przyp. red.), a która bardzo chce promować Grodzisk Mazowiecki. W Nowym Jorku planuje organizację dnia poświęconemu naszemu miastu. Ze względu na to, że był to uznany żołnierz Armii Krajowej, a jego rodzina brała udział w przechowywaniu rodzin żydowskich w pobliskiej kamienicy, w tym Marka Edelmana, wydaje się zasadne nazwaniem tego ronda imieniem tak zasłużonego człowieka, o którym wcześniej tak mało wiedzieliśmy. Ponadto rondo powstaje nieopodal wspomnianej kamienicy, która stanie się miejscem absolutnie kultowym. Dlatego też wnioskuję o nadanie nazwy tego ronda imieniem Ryszarda Kossobudzkiego ? powiedział burmistrz Grzegorz Benedykciński.

Wątpliwości miała jednak radna Alicja Pytlińska. ? Wciąż mam zbyt małą wiedzę na temat tego kandydata i myślę, że mieszkańcy Grodziska też. Nie chciałabym być przeciw dlatego też proponowałabym najpierw zapoznać ludzi z tą propozycją, a zagłosować później ? podkreśliła. Podobnego zdania była też radna Ewa Górska. ? Proponuję byśmy się wstrzymali, bo jeszcze ronda nie ma. W międzyczasie moglibyśmy zapytać mieszkańców co o tym sądzą. Zwłaszcza, że jest to wyjątkowa dzielnica, w której mieszkało wielu wybitnych ludzi ? zaznaczyła.

Z kolei zarówno przewodnicząca rady Joanna Wróblewska jak i Jan Morwiński twierdzili, że podczas uroczystości nadania nazwy, będzie okazja do przybliżenia mieszkańcom sylwetki Kossobudzkiego.

Burmistrz zapowiedział, że do czasu oddania ronda do użytku miasto zorganizowałoby kampanię, która przybliżyłaby mieszkańcom osobę Kossobudzkiego. ? Myślę, że to będzie oddanie hołdu żołnierzom Armii Krajowej,dla których mam wyjątkowy szacunek ? zaznaczył Benedykciński.

Wątpliwości co do tej kandydatury miał radny Krzysztof Kowalczyk. ? Nie przekonują mnie argumenty pana burmistrza. Nie widzę żadnych zasług pana Kossobudzkiego dla Grodziska. Z naszym miastem i gminą bardziej związany był choćby cichociemny płk Fryderyk Serafiński ps. Drabina. Leży on na grodziskim cmentarzu, a mieszkał przez całe życie w Podkowie Leśnej ? tłumaczył.

Radni w głosowaniu odrzucili jednak propozycję Krzysztofa Kowalczyka (3 głosy ?za?, 2 wstrzymujące i 15 ?przeciw?). Tuż po głosowaniu głos zabrał burmistrz Benedykciński. ? Podle się czuję. Panie Krzysztofie czemu nie zaproponował pan wcześniej tej kandydatury. Były piękne ulice w Książenicach, czy Radoniach do nazwania. Byśmy to bez problemu przyjęli. Nikt by z tym nie dyskutował. A tak co? Mamy powołać komisję, która osądzi kto był lepszym AK-owcem: Kossebudzki, czy Serafiński? Przecież proponujemy osobę bez wątpienia wyjątkową i związaną z Grodziskiem. Panie Krzysztofie zawiódł mnie pan strasznie. To jest bardzo nieeleganckie. Stawia pan radnych w niezręcznej sytuacji, bo jak zagłosują za Kossobudzkim, to znaczy, że Serafińskiego nie szanują? - pytał retorycznie burmistrz.

Radni przegłosowali ostatecznie nadanie nazwy Kossobudzkiego. Głosowało jedynie 20 z 21 radnych (Krzysztof Kowalczyk wyszedł z sali), 18 było ?za? nadaniem nazwy Kossobudzkiego, a dwóch radnych się wstrzymało.

Ryszard Kossebudzki w trakcie Powstania Warszawskiego należał do oddziału ?Gozdawa?. Po upadku PW trafił do obozu dla jeńców wojennych, z którego udało mu się zbiec w 1945 roku. Uratowany przez armię amerykańską kontynuował walkę z faszystami wstępując do drugiego korpusu armii generała Andersa. Po zakończeniu wojny pozostał w Londynie, gdzie ukończył Uniwersytet Londyński ? Queen Mary College. Następnie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie przyjął nazwisko Richard Cosby. Jego córką jest znana amerykańska dziennikarka Rita Cosby, która opisała jego losy w bestsellerze ?Cichy bohater: Tajemnice z przeszłości mojego ojca?. Kossobudzki był wielokrotnie odznaczany przez władze amerykańskie i polskie za swoje dokonania podczas Drugiej Wojny Światowej. Otrzymał m.in. Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju, został mianowany na stopień oficerski, otrzymał nagrodę Generała Jamesa E. Livingstona przyznawaną przez prestiżową Medal of Honor Society w USA, został też wyróżniony nagrodą ?Americanism Award? przez organizację DAR (Daughters of American Revolution), otrzymał również medal od tragicznie zmarłego prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego.