Uszkodzone ogrodzenie na grodziskim Orliku wymaga naprawy

Szalejąca we wtorek wichura nie tylko łamała drzewa i uszkadzała linie energetyczne. Okazało się, iż porwała także namiot, który uszkodził latarnie i ogrodzenia wokół boiska Orlik na Stawach Walczewskiego. Grodziski zarządca obiektu zapowiada pilną naprawę.

Uszkodzone ogrodzenia oraz słupy oświetleniowe sprawiły, że warunki korzystania z obiektu nie są w pełni bezpieczne, a mowa przecież o jednym z najchętniej wykorzystywanych boisk w Grodzisku. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy grodziski ośrodek sportu i rekreacji, który na co dzień zarządza całymi Stawami Walczewskiego. ? Na Stawach trwa budowa pomostów. Firma wykonująca to zadanie rozstawiła się z roboczym namiotem, który został jednak porwany przez wiatr i w konsekwencji uszkodził ogrodzenia orlika oraz słupy oświetleniowe. Szkody muszą być jak najszybciej naprawione, ponieważ mieszkańcy licznie z obiektu korzystają i chodzi i o ich bezpieczeństwo ? mówi nam Mariusz Smysło, dyrektor OSiR-u. ? Koszty naprawy ma pokryć ubezpieczyciel firmy wykonawczej. Doszliśmy do porozumienia, by zrobić to jak najszybciej, my wykonaliśmy dokumentację fotograficzną, którą trzeba przedstawić firmie ubezpieczeniowej. Ubezpieczycielom niestety na ogół zanadto się nie spieszy, ale mamy nadzieję, że tu sprawę uda się szybko załatwić ? dodaje.