Sportowe święto w Grodzisku. Borussia i Timo Boll za mocni dla Bogorii [FOTO]

Świetnego widowiska i wielu emocji doświadczyli kibice, którzy po brzegi wypełnili grodziską halę przy ul. Westfala, aby dopingować naszą Bogorię w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Rywal najtrudniejszy z możliwych ? broniąca tytułu Borussia Düsseldorf z legendarnym Timo Bollem w składzie.

Ponad 700 osób nie tylko z Grodziska, lecz z całej Polski zgromadził ten mecz. Renoma Borussii w świecie tenisa stołowego jest ogromna, a posiadanie w składzie tak świetnego gracza jak Timo Boll tylko tę pozycję potwierdza.

Sportowo, przy stole podopiecznych Tomasza Redzimskiego czekało więc bardzo trudne zadanie. Nie znaczyło to jednak, że byli bez szans. Pokazał to już pierwszy singlowy pojedynek, który pewnie w trzech setach wygrał Japończyk Kai Konishi ? pokonał aktualnego brązowego medalistę mistrzostw Europy Kristiana Karlssona.

W drugim starciu stanęli naprzeciw siebie czeski gracz Bogorii Pavel Sirucek oraz Timo Boll. Niemiec ma na swoim koncie mnóstwo medali i sukcesów zarówno indywidualnych, jak i drużynowych. Jest między innymi 17-krotnym mistrzem Europy w różnych konkurencjach. A jeszcze w ubiegłym roku znajdował się na szczycie światowego rankingu tenisistów stołowych. Boll nie dał większych szans naszemu zawodnikowi.

Kluczowy dla losów całego meczu okazał się singiel numer trzy. Panagiotis Gionis prowadził już 2:0 w setach z młodym Szwedem Antonem Kallbergiem. Od trzeciej partii pingpongista ze Skandynawii zaczął jednak grać znakomicie. Posyłał piłeczkę w niewygodne dla Panosa miejsca. Koniec końców Grek przegrał 2:3, a cały pojedynek zamknął nie kto inny jak Timo Boll, który w swoim drugim singlu tego wieczoru pewnie pokonał Kaia Konishiego.

Przed rewanżem w Düsseldorfie sytuacja Bogorii jest bardzo trudna, ale grodzisczanie na pewno podejmą walkę, tak jak zrobili to w domowym meczu. A działo się naprawdę wiele, co możecie zobaczyć na fotografiach Marcina Masalskiego.

...