Przyjęcie imigrantów ? spore wyzwanie dla Podkowy

Do Centralnego Ośrodka dla Uchodźców na Dębaku w Podkowie Leśnej ma trafić 150 imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. To spore wyzwanie zwłaszcza dla tak małego samorządu.

Ośrodek na Dębaku zajmuje teren po byłej jednostce wojsk rakietowych. Kiedyś przebywało tam jednocześnie 800 imigrantów, obecnie może pomieścić 250 osób. Dziś przebywa w nim 51, w tym 17 dzieci, które uczęszczają do podkowiańskiej szkoły. Według najświeższych informacji do ośrodka ma trafić 150 imigrantów. Jednak (raczej) nie na stałe. ? Ośrodek ten, jest miejscem przejściowym, zakwaterowani mają mieszkać nie dłużej niż pięć miesięcy. Potem kolejni itd. Jak okaże się w praktyce, to zobaczymy, bo wiemy, że pomimo statusu ośrodka recepcyjnego, są rodziny, które mieszkają latami. Do Dębaka zostaną skierowani Syryjczycy i Erytrejczycy ? z obozów dla uchodźców w Libanie (Syryjczycy), a pozostali z Włoch, Grecji i Węgier. Z informacji, którą otrzymałem w poniedziałek wynika, że 70 proc. osób, które trafiają do Polski nie chce złożyć wniosku o pobyt, a ponad 60 proc. z pozostałych 30 proc. ucieka z kraju po złożeniu wniosku ? pisze na swoim blogu burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński.

Okazuje się, że dużym problemem dla podkowiańskiego samorządu może być spora liczba dzieci, które w związku z obowiązującą rejonizacją, będą musiały zostać przyjęte do jedynej publicznej szkoły w Podkowie. Może się bowiem okazać, że od stycznia przyszłego roku placówka przyjmie od kilkudziesięciu do nawet 100 uczniów, co spowoduje olbrzymie zmiany organizacyjne jak m.in. tworzenie nowych klas, zatrudnienie nowych nauczycieli, czy organizacja środka transportu. ? Poza uciążliwością techniczną, są to też duże koszty. Tak jak uważam, że Polska ma obowiązek przyjąć uchodźców, tak pozostawienie małego samorządu jakim jest Podkowa Leśna z tego typu problemami i brakiem pomysłu na asymilację oraz integrację jest nieporozumieniem ? zaznacza burmistrz Tusiński.

Włodarz zapowiada interwencję w Ministerstwie Edukacji Narodowej w sprawie zniesienia rejonizacji dla uchodźców, będzie też starał się porozumieć z sąsiednimi gminami w sprawie przyjęcia do swoich szkół choć części dzieci z ośrodka w Dębaku.

Burmistrz miasta-ogrodu nie obawia się reakcji mieszkańców na wieść o napływie imigrantów, o czym tak dużo mówi się w mediach. ? Obecność różnych kultur w Podkowie Leśnej jest czymś naturalnym, mam wrażenie, że jednak w przeważającej części mieszkańcy są otwarci i na wielokulturowość i na integrację i na obecność cudzoziemców w życiu społecznym ? podkreśla.