29
08 2016
Dominik Pietraszek Grodzisk News
29.08.2016, godz. 07:47
Wczoraj mieszkańcy 10 mazowieckich gmin na kilka godzin zablokowali ruch na czterech ważnych drogach. Organizatorzy nie wykluczają, że demonstracje wkrótce przeniosą się do stolicy.
Blokady dróg to demonstracja mieszkańców niezadowolonych z przyjętego przebiegu linii wysokiego napięcia, która ma przebiegać m.in. przez Grodzisk, Żabią Wolę, Jaktorów i Baranów. Powszechne oburzenie budzi nie tylko sam wybór przebiegu (choć głównie on), ale również sposób w jaki został wybrany. Mimo wielomiesięcznych prac i ustaleń oraz wyboru trasy linii, która miała zostać wypchnięta poza nasz region, Polskie Sieci Energetyczne nagle zmieniły decyzję. ? Jeszcze nie ma linii, a już jest wysokie napięcie. To wszystko za sprawą komunikatu Polskich Sieci Energetycznych o rezygnacji z uzgodnionego społecznie, najmniej uciążliwego optymalnego przebiegu linii 400 kV. To jest bardzo zła zmiana ? podkreśla Adam Banaszak, jeden z organizatorów pikiety.
Oburzenia nie kryli nie tylko mieszkańcy, ale i lokalni włodarze, którzy zapowiadali interwencję. Mieszkańcy (w tym członkowie lokalnych stowarzyszeń) nie zamierzali siedzieć bezczynnie i zapowiadali liczne protesty. Wczoraj taki odbył się na czterech ważnych drogach: na trasie katowickiej w miejscowości Oddział, na drodze wojewódzkiej nr 579 w Makówce, na drodze wojewódzkiej nr 719 w Jaktorowie oraz na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Pamiątka w gminie Tarczyn. ? Nie protestujemy przeciwko budowie linii. Wiemy, że jest niezbędna. Ale nie możemy się zgodzić na to, żeby efekty kosztownych, kilkunastomiesięcznych konsultacji i analiz, na podstawie których wyznaczono najmniej uciążliwy przebieg linii trafiły do kosza za sprawą jednego zaskakującego komunikatu Polskich Sieci Energetycznych. Bez jakichkolwiek bez wiarygodnych podstaw merytorycznych ? mówi Joanna Zawadzka-Mróz, jeden z organizatorów pikiety.
Największe utrudnienia protesty spowodowały na trasie 579 gdzie większość aut kierowała się chcąc ominąć blokadę na trasie katowickiej. Jak podkreślają organizatorzy protestów niedzielna pikieta przebiegała spokojnej pokojowej atmosferze. Niezadowoleni byli jednak kierowcy, którzy właśnie na drodze do Makówki musieli stać w sporych korkach. ? Rozumiem, że to dla tych ludzi tragedia, ale dlaczego utrudniają oni życie innym, którzy z ich problemem nie mają nic wspólnego. Niech idą protestować do tych, którzy są za to odpowiedzialni ? irytował się jeden z nich.
I tak się prawdopodobnie niebawem stanie. Organizatorzy protestu zapowiadają, że jeżeli PSE nie wycofa swojej decyzji o zmianie przebiegu linii 400 kV, to kolejnym krokiem protestujących będzie demonstracja pod Ministerstwem Infrastruktury i Ministerstwem Energetyki.
...
Fot. Mat. organizatora/GrodziskNews.pl
[gallery columns="4" ids="23749,23750,23751,23752,23754,23755"]
Fot. Elżbieta Idrian
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.