reklama Grodzisk Mazowiecki
TEMATY NA CZASIE:
inwestycje
CPK
wypadki
policja
wyłączenia prądu
grille gazowe

17

11 2016

Porwali Ukraińca dla pieniędzy i torturowali go pod Grodziskiem?


Grodzisk News

podziel się na Facebooku podziel się na Twitterze podziel się na Pinterest podziel się na WhatsApp

Porwali Ukraińca dla pieniędzy i torturowali go pod Grodziskiem? - Grodzisk News


Jak podaje serwis internetowy TVP Info, trzej młodzi mężczyźni porwali dla okupu ukraińskiego handlarza drewnem Mykołę B. Przez kilka godzin mieli przetrzymywać go w domu w miejscowości Tłuste, torturować, bić symulować powieszenie. Żądali 100 tys. dolarów.


REKLAMA
reklama Grodzisk Mazowiecki

Wydarzenia, które opisuje serwis TVP Info, miały miejsce pod koniec lutego. Wówczas na jeden z warszawskich komisariatów pojawiła się kobieta, aby zawiadomić o zaginięciu męża ?  Mykoły B. Mężczyzna, zajmujący się m.in. handlem drewnem, miał pojechać na jakieś spotkanie i nie wrócił na noc do domu. Funkcjonariusze uznali, że jest za wcześnie, aby mówić o zaginięciu i kazali kobiecie przyjść, jeżeli mąż nie wróci do domu, do wieczora. Kilkanaście godzin później na policję przyszedł już sam Mykoła B, który poinformował funkcjonariuszy, iż został porwany przez trzech mężczyzn. Ci mieli  domagać się od niego 100 tys. dolarów okupu.

Jak informuje TVP Info. pokrzywdzony został zwabiony do domu w miejscowości Tłuste pod pozorem spotkania biznesowego związanego budową osiedla drewnianych domów pod Pruszkowem. Gdy wszedł do piętrowego domku został zaatakowany przez trzech mężczyzn: miał być bity i torturowany, a oprawcy domagali się od niego rzeczonych 100 tys. dolarów. Napastnicy mieli mu również grozić, że jeśli nie dostaną pieniędzy to porwą i zgwałcą jego żonę.

TVP Info podaje również, że Mykoła B. przekonał porywaczy, że dostarczy im. 60 tys. zł oraz 20 ciężarówek drewna, wartego w sumie ok. 80 tys. euro. ? Przed uwolnieniem przedsiębiorcy, przestępcy mieli mu ponadto kazać dotknąć rękojeści i spustu pistoletu. Mówili, że to ich zabezpieczenie, bo broń była używana do przestępstwa. Wkrótce zostawili go w jednym z warszawskich centrów handlowych.

Mykoła B. pojechał do domu, zawiadomił policję. Gdy pokrzywdzony składał zeznania jeden z porywaczy zadzwonił do niego i wówczas został ?namierzony?. Mykoła B. pojechał na umówione spotkanie chroniony przez policjantów, którzy zatrzymali Dawida Z. i Wiesława Z. , gdy ci byli przekonani, że odbierają torbę z pieniędzmi. Kilka dni później w ręce funkcjonariuszy wpadł  Łukasz M.

Serwis TVP Info donosi, iż śledztwo prowadziła warszawska Prokuratura Okręgowa.  Śledztwo w sprawie porwania prowadziła, która skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem porywaczom oraz mężczyźnie, który miał im pomagać w przygotowaniu przestępstwa. Podejrzani nie przyznają się do winy. Twierdzą, że odbyli z Mykołą B. ?zakrapiane? spotkanie, po czym odwieźli go do domu.





💬︎   dodaj komentarz








📰︎ NAJPOPULARNIEJSZE



💬︎ NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE



odwiedź nasz profil na FB

Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.