Poranna awaria na kolei

Czy nadal chcecie mi wmawiać że pkp jest punktualne i jak jezdzicie nim do pracy od 10 lat to nigdy sie nie spóznia ? To ja wam powiem mamy grudzien taki art pokazuje sie chyba 5 raz a w listopadzie tez bylo kilka... ( nie chce mi sie liczyc wiec napisalem okolo) wiec powiem jeszcze raz to kpina i jaja z ludzi co tydzien cos popsute, sniegu spadlo 3 cm -popsute, mrozek złapał -popsute te cale urzadzenia to sa tak delikatne ze nawet niewiem do czego porownać. Jesli masz randke, samolot, rozmowę o prace, termin badań lekarskich, lub cokolwiek innego ważnego proponuje wyjsc na pociag dzien wczesnien jest jakas szansa ze zdążycie na czas. I kiedys ci co tak styrali i skopali adamosa jak opisal kolej i awarie powinniscie przeprosic. Bo chlopak napisal sama prawde a pan brawik pani dd pan konor napluliscie mu wtedy w twaz -wstyd

Nie wiem o co Ci chodzi Monika... jeżdżę pociągami już 14 lat, najpierw do szkoły do Wawy, teraz do pracy. Fakt zdarzały się trudne okresy, w ostatnich latach widzę dużą poprawę. Ale, reasumując jestem zadowolony w 95% przypadków jestem na czas.

Nikt nigdy nie ma 100 % pewności, że jadąc do Miasta samochodem nie
spóźni się. Na drogach są korki, wypadki, objazdy, remonty, ulewa,
śnieg, gołoledź... Sam dojeżdżam do stolicy do pracy autem ale to tylko
dlatego, że pracuję w bardzo nietypowych godzinach (np. w nocy). Gdyby
pracowałem w godz. 8-16 to wygodniej mi było korzystać z PKP. Czasami
odnoszę wrażenie, że spora część osób po prostu nie chce, dla zasady,
jeździć komunikacją zbiorową, z różnych względów. Nawet gdyby mieli
autobus/pociąg/tramwaj... pod samym wejściem do budynku i nawet za
darmo, to pojechaliby swoim samochodem. Przez takie postępowanie tworzą
się korki, smog, wypadki na drogach. Ci ludzie nie mają moralnego prawa
narzekać na zapchane drogi bo sami są ich przyczyną.