reklama Grodzisk Mazowiecki
TEMATY NA CZASIE:
inwestycje
CPK
wypadki
policja
wyłączenia prądu
grille gazowe

11

04 2018

Pomóżmy Filipkowi w walce o normalne życie


Grodzisk News

podziel się na Facebooku podziel się na Twitterze podziel się na Pinterest podziel się na WhatsApp

Pomóżmy Filipkowi w walce o normalne życie - Grodzisk News



REKLAMA
reklama Grodzisk Mazowiecki

Rodzina Filipka zwraca się do ludzi szczodrego serca o pomoc w zbiórce środków potrzebnych do przeprowadzenia operacji. ? Filipek przyszedł na świat z Bilaterial Fibular Hemimelia - wadą, która zdarza raz na pół miliona urodzeń. Jego nóżki są zdeformowane, nie ma stawów skokowych, nie ma kości strzałkowych, kości piszczelowe są zgięte 90 stopni w tył i znacznie skrócone, w lewej stópce są tylko dwa paluszki, w prawej trzy? Filip nie stoi, nie chodzi, porusza się na czworakach, jakby był psem? Nigdy nie miał na nogach nawet bucików, bo żadne nie pasują, nawet podczas mrozów możemy założyć mu tylko skarpetki. Noszę go wszędzie na rękach. Najgorsze, że on już widzi, że jest inny, że jest kaleką. Ciągle próbuje stanąć, ale zawsze upada, cały jest w siniakach? Rozpacza i woła do mnie, mama, trzymaj mnie za plecki, ja chcę chodzić? Pęka mi wtedy serce. Za każdym razem ? mówi mama chłopca.

To już kolejna próba zoperowania dziecka w amerykańskiej klinice, która na co dzień z powodzenie operuje podobne przypadki, dając szansę całkowitego powrotu do zdrowia. Przy pierwszej NFZ odmówił wprawdzie refundacji zabiegu, ale rodzina się nie poddała. W 2017 roku była duża szansa, że dr Paley zoperuje chłopca w Polsce . ? Wszystko już było gotowe. Od 4 dni byliśmy już w szpitalu, Filip był już na czczo, przygotowany do operacji? Wcześniej izolowany od wszystkich, by nie miał infekcji, przez 6 tygodni nie opuszczaliśmy w ogóle domu. Doktor był już w samolocie do Polski, anestezjolog czekał? Kilka godzin przed operację przyszła do nas pielęgniarka i powiedziała, że na oddziale jest dziecko z ospą wietrzną. Nie zostało odizolowane, mogło zarazić inne dzieci, w tym Filipa? Dlatego operacja się nie odbędzie ? opowiada mama Filipa.

? W desperacji zgodziłam się, by synka operowali miesiąc później polscy lekarze. Bałam się braku doświadczenia, tego, że na Filipku będą dopiero ćwiczyć? Jak się okazało, słusznie ? dodaje. Nie jedna, lecz dwie operacje okazały się bardzo długie i bolesne i co gorsza nie przyniosły żadnej poprawy. ? Zrozpaczona, zdesperowana mama Filipa nie poddała się jednak. Podjęła kolejną próbę uzyskania pieniędzy na operację w Stanach Zjednoczonych.

Koszt wraz z rehabilitacją pooperacyjną to 300 tysięcy złotych. Rodziny Filipa nie stać na sfinansowanie jej, dlatego prosi o pomoc ludzi dobrej woli. Pieniądze w imieniu chłopca zbiera Fundacja Siepomaga ? TUTAJ.





💬︎   dodaj komentarz








📰︎ NAJPOPULARNIEJSZE



💬︎ NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE



odwiedź nasz profil na FB

Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.