Nowoczesny tor wrotkarski w Grodzisku? Całkiem prawdopodobne

Młodzi zawodnicy UKS Sparty Grodzisk Mazowiecki, to bardzo zdolni łyżwiarze szybcy i potencjalni następcy Luizy Złotkowskiej. Obok treningu na lodzie niezwykle ważnym elementem szkolenia i rozwoju zawodniczego są jazdy na torze wrotkarskim. Porządnego obiektu tego typu w naszym regionie brakuje. Okazuje się jednak, iż są szanse, że tor w Grodzisku powstanie.

Letnie przygotowania panczenistów na torze wrotkarskim to powszechna praktyka stosowana na całym świecie, to również niezwykle istotny element techniczno-szybkościowego przygotowania młodych zawodników, którzy właśnie na wrotkach mogą dopracować elementy postawy i jazdy na torze, które na trwałe wejdą im w nawyk. Dla innych jazda na torze wrotkarskim staje się z kolei główną dyscypliną. Tak czy owak dla wydobycia prawdziwego talentu sportowego potrzebne są właściwe warunki do treningu, a więc tor wrotkarski na wysokim poziomie.

Młodzi zawodnicy z grodziskiej Sparty ? by wymienić choćby Marię Dobosz, Martę Dobrowolską, Barbarę Smolińską, Amelię Steć czy Kubę Lipińskiego ? regularnie zdobywają medale, zarówno na krajowych, jak i międzynarodowych zawodach, choć nie mają do dyspozycji toru o wysokim standardzie. Za taki nie można raczej uznać betonowego obiektu w Milanówku, który ma już swoje lata i okresowe renowacje, pokrywanie go warstwą akrylu wcale sprawy nie załatwiają.

Najlepiej byłoby zatem wybudować w Grodzisku własny tor wrotkarski, spełniający wymogi bezpieczeństwa i nowoczesności. Tym bardziej, iż świeży przykład Tomaszowa Lubelskiego pokazuje, że nie musi to być bardzo droga inwestycja. Niedawno na terenie OSiR-u ?Tomasovia? otwarto nowy tor spełniający wymogi Europejskiej Federacji Wrotkarskiej. Całkowity koszt budowy wyniósł 1,4 mln zł, a połowę tej kwoty pokryło dofinansowanie z funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dodatkowym atutem obiektu jest jego dostępność nie tylko dla grup trenujących, lecz dla wszystkich sympatyków jazdy na wrotkach i łyżworolkach.

? To wrotkarski może z powodzeniem funkcjonować przez cały rok, w odróżnieniu od torów lodowych wylewanych tylko w zimie, za co trzeba co sezon dodatkowo płacić. W pierwszej kolejności stawiajmy na rekreację, gdyż zainteresowanie wrotkami wśród dzieci jest u nas naprawdę duże, a widzę to po liczebności grup, które prowadzę. Mając odpowiednie warunki, moglibyśmy obudzić pasję u wielu dzieciaków, a u części z nich na pewno odkryć duże talenty ? mówi nam Sławomir Chmura, były olimpijczyk, dziś trener w grodziskiej Sparcie.

Postanowiliśmy spytać grodziskich włodarzy o szanse budowy takiego obiektu także u nas. ? Przyznam, że nie przyglądałem się do tej pory bliżej takiej opcji, a niewątpliwe są ku takiej inwestycji wyraźne przesłanki. Mam tu na myśli naszą Luizę Złotkowską czy bardzo duże zaangażowanie w szkolenie młodzieży trenującej tę dyscyplinę. A zatem nie mówimy nie. Na pewno się nad tą kwestią pochylimy, bo skoro mieszkańcy chcą, aby budować, my jesteśmy po to, by realizować te potrzeby ? podkreśla burmistrz. ? Sama inwestycja w istocie nie powinna być również bardzo kosztowna ? dodaje.

Jak się okazuje, dalsze kroki inwestycyjne ? także w sprawie ewentualnej budowy toru ? burmistrz uzależnia od rozstrzygnięcia przetargu na największe tegoroczne przedsięwzięcie, czyli budowę hali sportowo-widowiskowej. ? Chlelibyśmy na przełomie sierpnia i września ogłosić przetarg na budowę hali i później zobaczymy, jakie będziemy mieli oszczędności. W przypadku inwestycji drogowych udaje się zaoszczędzić około 30 proc. pieniędzy początkowo zabezpieczonych na daną inwestycję. Nie wiemy ile to może być w przypadku hali, a od tego m.in. zależą inne działania inwestycyjne. Ale nad budową toru również poważnie pomyślimy ? deklaruje Grzegorz Benedykciński.