Nie pomogli urzędnicy? Robią to zwykli ludzie

Dziewczynka przyszła na świat z poważną wadą serca i niezwykle rzadką przypadłością całkowitego braku odporności. Tylko operacja daje dziewczynce i jej rodzicom nadzieję na w miarę normalne życie. Problem w tym, że jedyną placówką w Europie, wykonującą takie zabiegi jest londyńska klinika Great Ormond Street Hospital. Koszt operacji oraz szpitalnej opieki to około 440 tys. zł. Rodziny dziewczynki nie stać na pokrycie kosztów z własnej kieszeni, a Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił refundacji, argumentując to faktem, iż taka operacja nie znajduje się w koszyku świadczeń gwarantowanych, m.in. dlatego że wykonuje się ją poza granicami kraju.

Sprawa szybko stała się głośna zarówno w lokalnych, jak i ogólnopolskich mediach. Równie szybka i pozytywna była reakcja ludzi dobrej woli.  Do tej pory darczyńcy przekazali już ponad 174 tys. zł, wciąż potrzeba jednak jeszcze przeszło  265 tys. Nikt jednak nie wątpi, że uda się zebrać potrzebną sumę, bowiem z chwili na chwilę powiększa się grono osób wspierających Amelkę i jej rodzinę. Nie tylko finansowo, lecz także słowami otuchy i zrozumienia. Facebookowy profil ?Amelka Skonieczna - skazana na śmierć przez NFZ? polubiło już prawie 3,5 tysiąca użytkowników, prawie trzy tysiące obserwują profil ?Amelka walczy o życie?.

Liczby te stale rosną, apel o pomoc dociera do coraz szerszego grona odbiorców. Wszystkich jednoczy myśl o uratowaniu życia dziewczynce i niezrozumienie dla ?bezdusznej biurokracji NFZ-u?. Rodzice Amelki zapowiadają jednak, że ani na moment ?nie odpuszczą sprawy z NFZ. Przecież w urzędach też są ludzie?. Mamy wielką nadzieję, że chęć, życia i ludzka solidarność okażą się silniejsze niż urzędnicze procedury.

Do akcji pomocy włączają się także osoby publiczne. Wśród nich do tej pory znaleźli się m.in. Zbigniew Boniek, Martyna Wojciechowska, Marek Piekarczyk, Magdalena Różczka, Marta Żmuda-Trzebiatowska i Ewa Chodakowska.

Pieniądze na operację dla Amelki można wpłacać TUTAJ