"Mistrzowie parkowania" w Grodzisku i Książenicach

Jaki problem jest w Książenicach? Zdjęcie nr 3 jest nawet zabawne, ale 3 ostatnie bez sensu gdyż między autami jest 1,5m dla ludzi więc czemu tam nie stanąć?

Marek, gdybyś był kredką, na pewno przydała by Ci się dobra temperówka. Auto nr 1 zostało pozostawione na pasie zieleni co przyczyni się do powstania brzydkich kolein i uszkodzeniem pasa. Rozumiem, że mieszkając i pracują na kartoflisku wyrabia się pewnego rodzaju niewrażliwość na dewastację ''zieleni'' publicznej, ale może pora najwyższa się ucywilizować ?.
Auto nr 2 natomiast stoi na chodniku. Chodnik (trotuar), to utwardzony pas terenu służący do poruszania się pieszych. Tak, pieszych, czyli takich ludzików, które lubią chodzić po równej nawierzchni w wolnych od błota adidaskach. Jak widzisz na zdjęciu, wykonany jest z ładnej kostki brukowej. Ładnej - ponieważ jeszcze żaden truteń jej nie zdewastował samochodem. Jak zapewne zauważyłeś, gdy jedziesz traktorem po utwardzonej nawierzchni, ta czasem załamuje się, kruszy, powstają wyboje, a traktor robi łubu dub. Tak samo jest w przypadku chodnika - jeśli go całego rozjedziesz, zamiast adidasków, piesi będą musieli poruszać się w gumofilcach

Widzę że czytelniczka ENDŻI uwiecznia swoje wyczyny nieudolnego parkowania.
Widoczne na zdjęciach Mitsubishi w galerii Grodova i na osiedlu w wiosce Książenice to ten sam samochód !
Przypadków niema !
Każdy sposób żeby zaistnieć i się dowartościować jest dobry ENDŻI .