Mieszkańcy ws. 400 kV: Cieszymy się, ale to nie koniec

Zerwanie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne oraz głównych wykonawców kontraktu na budowę linii 400 KV jest niewątpliwie pokłosiem m.in. protestów lokalnych społeczności. Choć nie oznacza to, że inwestycja w ogóle nie powstanie, to istotnie przesunie się w czasie. Nasze gminy i mieszkańcy traktują to jako swoje zwycięstwo.

Sternicy 12 partnerskich gmin opublikowali z tej okazji wspólne oświadczenie. ? Ogromny wysiłek i społeczna aktywność mieszkańców połączone z wszelkimi możliwymi działaniami władz samorządowych dwunastu gmin miały w naszej ocenie decydujący wpływ na decyzję wykonawcy o wycofaniu się z kontraktu. Dla nas wszystkich jest to potwierdzeniem znanego powiedzenia ?w jedności siła?. Udało się osiągnąć sukces dzięki współpracy społeczników i samorządowców a przede wszystkim konsekwentnemu prezentowaniu takiego samego stanowiska wobec inwestora czy władz państwowych. Ostatni okres to czas nerwów i chwil zwątpienia dla nas wszystkich. Teraz możemy odetchnąć i cieszyć się, że ta inwestycja nie będzie forsowana na siłę ? czytamy w nim.

I dalej: ? Wierzymy, że przyszłe prace nad budową linii przesyłowej wysokiego napięcia poprzedzą rzetelnie i uczciwie prowadzone konsultacje społeczne. Pozwolą one nam prezentować jednym głosem stanowisko, dzięki któremu zostanie wytyczona trasa nie ingerująca w siedliska ludzkie. Dziękując wszystkim zaangażowanym osobom za determinację, pomysłowość i dobrą współpracę mamy nadzieję, że nigdy więcej nie będziemy konfrontowani z pomysłem narzucenia nam niekorzystnego przebiegu linii 400kV.

Zadowolenia z takiego rozwoju wypadków nie kryje także Społeczne Grupa Koordynacyjna Kozienice- Ołtarzew odpowiedzialna za organizacje ośmiu akcji protestacyjnych: demonstracji i blokad dróg. Ale? ? Walka nadal trwa! PSE S.A. utrzymują plan wybudowania linii elektroenergetycznej Najwyższych Napięć 2x400 kV Kozienice-Ołtarzew, więc nasze postulaty pozostają bez zmian: Rezygnacja z bubla prawnego i planistycznego jakim jest PZPWM w zakresie linii 2x400 kV; transparentne i merytoryczne decyzje w sprawie wyboru przebiegu linii; dbałość o koszty ponoszone przez zwykłych obywateli ? zaznaczają przedstawiciele SGK.