Kolejny protest za nami. Będą następne

W miniony piątek blisko tysiąc osób protestowało przeciwko wybranemu przebiegowi linii 400 kV. Uczestnicy protestu na kilka godzin zablokowali drogi krajowe nr 7 i 8.

Protesty odbyły się w miejscowościach Oddział (DK8) oraz Pamiątka (DK7). Blokady jak zwykle spowodowały duże utrudnienia w ruchu. Jednak mieszkańcy miejscowości, przez które ma przebiegać linia wysokiego napięcia tłumaczą: ?Opór, blokady i protesty to jedyne co nam pozostało, aby walczyć o nasze prawo do zdrowia, bezpiecznego życia, zaprzestania lekceważenia podstawowych praw obywatelskich. Swoim komunikatem z 2 sierpnia Polskie Sieci Elektroenergetyczne bez podania jakichkolwiek przyczyn zerwało półtoraroczny dialog prowadzony na wcześniej wspólnie ustalonych zasadach (chodzi o Forum Dialogu a potem Grupę Roboczą pod kierownictwem prof. A.Kraszewskiego). Wyrzucono do kosza opinie najważniejszych profesorów politechnik, bo z niewyjaśnionych przyczyn wraca się do wariantu przebiegu linii, który nigdy nie był zaakceptowany społecznie i który opiera się na bublu prawnym i planistycznym, jakim jest Plan Zagospodarowania Województwa Mazowieckiego. Nawet Sejmik Województwa Mazowieckiego jednogłośnie stwierdził, że ten plan nigdy nie był konsultowany społecznie i zobowiązał się do jego zmiany. Gdzie tu wspólne ustalenia i racjonalne decyzje? Gdzie moralność? Kosztem ludzkiego zdrowia gęstych osiedli mieszkaniowych omija się autostrady i hale magazynowe. Czy w naszym kraju liczą się tylko prywatne interesy najbogatszych i kolesiostwo w kręgach rządzących? My nigdy się na to nie zgodzimy!?

Organizatorzy blokad już zapowiadają, że będą kolejne protesty. ? Wokół ustalania przebiegu trasy linii 400kV narosło wiele mitów, kłamstw i nieprawidłowości, których wyjaśnienia żąda strona społeczna. Społeczna Grupa Koordynacyjna ?Kozienice-Ołtarzew? reprezentująca oszukanych mieszkańców 13 podwarszawskich gmin przygotowuje kolejne odsłony protestu 400kV, jeśli strona rządowa oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne nie usiądą z nami do merytorycznych rozmów ? podkreślają.

Przypomnijmy, że największy jak do tej pory protest odbył się 22 września, gdy ponad 8 tys. osób ubranych na czarno przeszło ulicami Warszawy, by wyrazić swój sprzeciw i złożyć petycję u premier Beaty Szydło i ministra Piotra Naimskiego. Jednak oboje nie spotkali się z protestującymi. Natomiast w minioną środę (28 września) na stronie internetowej dotyczącej budowy linii 400 kV pojawił się komunikat o rozpoczęciu rozmów z gminami o szczegółach przebiegu linii ?ramach finalnie procedowanego korytarza?, co zaniepokoiło mieszkańców naszego regionu. Jednak władze gmin, przez które ma przebiegać linia przyjęli wspólne stanowisko o odmowie współpracy z PSE, zażądali wycofania się z błędnej decyzji oraz powrotu do wariantu najmniej szkodliwego społecznie.