Kolejarze mówią "nie" dłuższemu zamknięciu linii 447. Przynajmniej na razie

PKP Polskie Linie Kolejowe nie zgodziły się na przedłużenie terminu zamknięcia obu torów podmiejskich na linii 447. Prowadząca inwestycję firma Intercor poprosiła o taką zmianę, lecz kolejarze nie chcą ?przynajmniej na razie ? na to przystać ze względu na duże uciążliwości dla pasażerów.

Przypomnijmy, że według założeń harmonogramu inwestycji. Ruch na obu torach podmiejskich linii grodziskiej ma zostać przywrócony od września, tymczasem Intercor zwrócił się do PKP PLK o przedłużenie okresu zamknięcia torów do 20 października. Ale? ? Nie zgodziliśmy się na to, ponieważ z naszego punktu widzenia należy zintensyfikować prace w takim stopniu, aby udało się nadgonić harmonogram ? mówi nam Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.

? Tak jak już wcześniej wspominaliśmy, odbyło się spotkanie z przedstawicielami wykonawcy. Podczas tych rozmów ustaliliśmy, że zdecydowanie zwwiększy on zakres i tempo prac, będzie działał także w weekendy. W połowie lipca natomiast spotkamy się ponownie i wówczas ocenimy poziom zaawansowania robót oraz czy konieczne jest przesunięcie terminu realizacji inwestycji ? dodaje Jakubowski.

Wiadomo, że na fakt, iż wykonawca jest dziś w niedoczasie wpłynęło między innym odkrycie kolizji energetycznych, teletechnicznych których nie było na planach terenu. Ponadto prace spowolniła konieczność zastosowania specjalnych procedur wobec zabytkowych elementów na stacjach, m.in. wiaty w Pruszkowie czy tunelu we Włochach.

Czy nastąpi przesunięcie terminu? Przekonamy się w połowie lipca. Wówczas powrócimy do tematu.