Jechał z trzema promilami we krwi, chciał wręczyć łapówkę

Za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie dwóch kolizji na autostradzie, a także próbę wręczenia łapówki funkcjonariuszom publicznym odpowie 40-letni Artur S. Mężczyźnie grozi teraz nawet osiem lat więzienia.

Cała sprawa zaczęła się od zgłoszenia kolizji na grodziskiej komendzie. We wskazane miejsce, czy w pobliże węzła autostradowego w miejscowości Tłuste udała się załoga policyjna. Tam okazało się, iż kierujący skodą 40-latek uderzył w bariery energochłonne. A sam próbował pieszo uciec z miejsca zdarzenia.

Mundurowi szybko poznali powód takiego zachowania Artur S. był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i przekazany do badań wezwanej załodze pogotowia ratunkowego. W trakcie prowadzonych działań funkcjonariusze dowiedzieli się od świadków zdarzenia, że ten sam kierowca nieco wcześniej na autostradzie spowodował kolizję z innym autem ? volvo po czym odjechał.

Policjanci sporządzili dokumentację dotyczącą obu zdarzeń drogowych. Artur S. został natomiast zabrany do szpitalna na badania krwi. Te potwierdziły, że ma w organizmie ponad trzy promile, a to wcale nie był koniec jego przewinień. Jeszcze w szpitalu zaproponował jednemu z pilnujących go policjantów zapłatę za sfałszowanie wyników badań i odstąpienie od dalszych czynności. Podobną propozycję złożył również ratownikowi medycznemu.

Trafił do celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i usiłowania wręczenia korzyści majątkowej. 40-latek przyznał się do winy. Teraz grozi mu nawet osiem lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora otrzymał dozór policji.