Gorąco na forum w sprawie 400 kV. Obrady zamknięte przedwcześnie

Dużo emocji, niewiele merytorycznej dyskusji ? tak można scharakteryzować czwartkowe posiedzenie Forum Dialogu Społecznego. Na spotkaniu uczestnicy mieli sformułować ostateczną listę kryteriów wyboru wariantu przebiegu linii 400 kV. Nie udało się nawet przedstawić wszystkich propozycji, gdyż przewodniczący zdecydował o przedwczesnym zamknięciu posiedzenia.

Forum Dialogu Społecznego w założeniu miało być narzędziem komunikacji inwestora i wykonawcy planowanej linii z Kozienice ? Ołtarzew ze stroną społeczną, czyli z mieszkańcami, ruchami społecznymi i organizacjami pozarządowymi, które nie godziły się na pierwotny projekt inwestycji. Wczorajsze spotkanie miało być natomiast poświęcone przyjęciu finalnej listy kryteriów, według którego mógłby zostać opracowany optymalny wariant przebiegu sieci wysokiego napięcia przez nasz region. Kryteria przygotowali specjaliści z Politechniki Warszawskiej, uwzględniwszy także uwagi ze strony społecznej.

Wydawało się zatem, że jest duża szansa, aby podczas czwartkowego spotkania sprawy nabrały rozpędu. Mając bowiem zatwierdzoną listę kryteriów samorząd województwa mazowieckiego zwołałby kolejne forum, aby tym razem omówić kategoryzację owych kryteriów ? od najważniejszych do tych o nieco mniejszej wadze.

Jednak wydarzenia z 18 lutego postawiły całą sprawę pod dużym znakiem zapytania. ? Podczas spotkania nie udało nam się choćby przedstawić poszczególnych kryteriów, a co dopiero mówić o wyborze finalnej listy. Merytoryczną dyskusję uniemożliwiały bowiem emocjonalne głosy z sali. Część osób głośno manifestowała niezadowolenie z samego faktu powstania linii 400 kV, nie było w tym natomiast merytorycznej argumentacji. Należy również oddać sprawiedliwość osobom, których uwagi były sensowne  i warte przeanalizowania ? mówi nam Jarosław Kowalski, rzecznik prasowy Agencji Promocji Inwestycji. ? Zdecydowanie więcej było jednak emocji i mało merytorycznych uwag, dlatego marszałek województwa, który przewodniczył forum, zdecydował o zakończeniu obrad ? dodaje.

Wychodzi na to, że spotkanie, które miało przynieść bardzo ważne ustalenia w sprawie linii 400 kV nie dało zupełnie nic, a wręcz ją cofnęło. ? Znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości, której po tylu dotychczasowych rozmowach się nie spodziewaliśmy. Teraz musimy dokładnie wszystko przeanalizować co dalej robić ? zaznacza Jarosław Kowalski.