Dworek w Adamowiźnie wciąż czeka. Przełom nastąpi w lutym?

Od blisko dwóch lat trwają starania grodziskiej gminy, aby ruszyła rewitalizacja zabytkowego Dworku w Adamowiźnie. Postanowiliśmy zapytać włodarzy, jak sprawy mają się dziś. Padły konkretne deklaracje.

Dworek dr. Mateusza Chełmońskiego, brata malarza Józefa Chełmońskiego, to jeden z ważniejszych zabytków na terenie gminy. Jest wybitnym przykładem tzw. stylu dworkowego. Został zbudowany w sąsiedztwie sztucznego stawu na rzece Mrownie według projektu Witolda Pokrowskiego w 1930 roku. Po drugiej stronie stawu znajduje się przeszło dwuhektarowy park ze starodrzewiem określanym jako ?Dęby Chełmońskiego?. Do 1939 r. park znajdował się w rękach rodziny Chełmońskich, później zajmowali go różni najemcy, następnie na jakiś czas obiekt powrócił do właścicieli, a obecnie dworek wraz parkiem należy do gminy. W roku 2013 podjęto decyzję restauracji całego kompleksu. Powstał projekt rewitalizacji, oszacowano także całkowity koszt inwestycji na kilka milionów złotych, z czego w przypadku pozyskania dofinansowania unijnego koszt własny gminy miałby wynieść ponad milion.

O przymiarkach do pozyskania dofinansowania na kompleksową rewitalizację obiektu pisaliśmy w marcu 2015 roku. Jednak od tego czasu do dziś nie udało się ruszyć z inwestycję. Grodziscy włodarze wskazują niezmienni jeden powód: brak konkursów dotacyjnych, pod które można by ów projekt podciągnąć. Tym samym dworek w Adamowiźnie wciąż czeka na odnowę oblicza, a gmina nadal wiąże z tym duże plany, m.in. uczynienia zeń do miejsca spotkań kulturalno-rekreacyjnych dla mieszkańców. Czy przełom nastąpi wreszcie w pierwszym kwartale tego roku?

? Prawdopodobnie w lutym zostaną ogłoszone wyniki konkursów, w których staramy się zawalczyć o dofinansowanie Dworku Chełmońskiego. ? Mamy nadzieję, że uda się pozyskać pieniądze i wówczas jeszcze w tym roku moglibyśmy przygotować przetarg na inwestycję ? wyjaśnia Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska. ? Jeśli natomiast i tym razem nic w tej sprawie nie drgnie, to wtedy w 2018 roku sfinansuje rewitalizację obiektu ze środków własnych, choć może w mniejszym zakresie ? zaznacza.

Dla porządku dodajmy, że w lutym ubiegłego już roku w Adamowiźnie, wspólnym wysiłkiem pracowników wydziału ochrony środowiska i mieszkańców tego sołectwa, powstało nowe miejsce do celów rekreacyjnych. Teren przy ul. Niedźwiedziej w okolicy rzeki Mrowny został gruntownie wysprzątany i zamontowano ławeczkę .