Co z tymi Stawami?

Mieszkańcy Grodziska zastanawiają się kiedy wreszcie ruszy od dawna wyczekiwana rewitalizacja Stawów Walczewskiego. Choć dokumentacja projektowo-kosztorysowa oraz szczegółowy plan inwestycji są gotowe od dawna, to prace wciąż wystartować nie mogą. Powód wciąż ten sam ? sprawy proceduralne.

Modernizacja Stawów Walczewskiego to jedno z bardziej oczekiwanych przedsięwzięć w Grodzisku. Mieszkańcy nie mogą się doczekać, kiedy skorzystają z uroków nowoczesnego i zróżnicowanego kompleksu rekreacyjnego, którym obiekt stanie się dzięki inwestycji. Gdy grodziskim włodarzom udało się na dobre zażegnać problemy z wykonaniem dokumentacji projektowej, wydawało się, że nic już nie stanie na przeszkodzie rewitalizacji. Pierwotnie planowano rozpocząć ją na początku tegorocznej wiosny. Jednak już w styczniu było wiadomo, że nastąpi poślizg spowodowany przeciągającą się procedurą wydania pozwolenia na budowę.

Od tamtej pory upłynęły dwa miesiące i? nadal tej zgody nie ma, a w jej otrzymaniu przez grodziski magistrat przeszkadza ?papierologia?. ? W trakcie postępowania musieliśmy uwzględnić w dokumentacji dodatkowe decyzje środowiskowe, dlatego terminy się przeciągają, ale mamy nadzieję, że teraz już otrzymamy pozwolenie na budowę ? mówi Piotr Galiński, wiceburmistrz Grodziska.

Tak czy owak czas płynie. Nawet jeśli w najbliższych tygodniach gmina otrzyma pozytywną dla siebie decyzję, to kolejny miesiąc procedura przetargowa, w której trzeba będzie wyłonić wykonawcę zadania. Czy zatem inwestycję uda się zrealizować w tym roku? ? Na pewno ją rozpoczniemy i zrobimy znaczną część. Oczywiście będziemy się starać zamknąć sprawę w 2015 roku, bo to dla nas bardzo ważne przedsięwzięcie ? nie wszystko zależy jednak tylko od nas ? przyznaje wiceburmistrz Galiński.