Co z tym AWW?

Przeszło rok temu prezes spółki Adventure World Warsaw Peter Mulder zapewniał u nas, iż temat budowy parku rozrywki pod Grodziskiem jest wciąż żywy. Wydaje się, jednak że od tamtej pory sprawa niespecjalnie ruszyła do przodu?

Adventure World Warsaw miał być największym parkiem rozrywki w Europie Środkowej. Kolejki górskie, zjeżdżalnie wodne, baseny ze sztucznymi falami, karuzele, ale też hotele, aquapark, sklepy, kino ? to wszystko miało powstać pod Grodziskiem Mazowieckim na terenie tuż przy autostradzie A2. W lipcu 2012 r. z wielką pompą odbyło się symboliczne wbicie pierwszej łopaty na placu budowy. Pół roku później spółka AWW uzyskała pozwolenie na budowę. Prace jednak nie ruszyły, powodów było kilka, m.in. problemy finansowe generalnego wykonawcy, firmy Imtech. ? Mimo wielu prób zbudowanie i sfinansowanie parku rozrywki w Grodzisku Mazowieckim okazało się niemożliwe ? taką wypowiedź prezesa spółki Adventure World Warsaw, Petera Muldera opublikowano na stronie internetowej ?Pulsu Biznesu? 15 października 2013 r. Wtedy zdecydowana większość postawiła krzyżyk na AWW.

Otwarcie parku rozrywki planowano na wiosnę 2015 r. Niestety do dziś na terenie gdzie miał zostać wybudowany (w Kłudnie Starym, Chlebni i Tłustym) nic się nie dzieje. Choć jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Peter Mulder zapewniał u nas, że ?Zamiast jednego dużego, trudnego do realizacji projektu, zamierzamy zrealizować go w kilku mniejszych etapach. Przyszłością tej inwestycji jest rozłożenie jej na części. Obecnie prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami, aby doprowadzić projekt do skutku?.

Sugestią, że w sprawie inwestycji rzeczywiście coś drgnęło był widok tablic zwiastujących rozpoczęcie budowy, które pojawiły się na miejscu w kwietniu tego roku. Poza tablicami na placu nikogo jednak nie było, więc od razu pojawiły się głosy, że informacja o rozpoczęciu prac budowlanych pojawiła się prawdopodobnie po to, by nie wygasło pozwolenie na budowę. Podjęcie działań formalnych, jak np. założenie dziennika budowy pozwala to zezwolenie utrzymać w mocy.

Po upływie kolejnych miesięcy można uznać to za trafną obserwację. Robót jak nie było, tak nie ma. A spółka AWW od dawna milczy w tej sprawie jak zaklęta. Udało nam się ustalić, że żadnych informacji w tej sprawie inwestor od miesięcy nie przykazywał także samorządowcom.

Z zakulisowych rozmów można wciąż jednak usłyszeć głosy nadziei na to, iż park rozrywki jednak powstanie. Czy aby tylko nie jest to nadzieja złudna?