Co dalej z izbą wytrzeźwień w regionie?

Powracamy do tematu stworzenia izby wytrzeźwień w regionie, finansowanej w partnerstwie 10 gmin. Ośrodek miałby powstać w Oryszewie przy działającym tam Monarze, a liderem partnerstwa jest Grodzisk. Postanowiliśmy więc zapytać o przebieg sprawy naszych urzędników.

Izba miałaby działać jako odrębna jednostka finansowana w całości przez samorządy gminne. Koszt utworzenia ośrodka oraz jego utrzymania szacowano na kwotę około miliona złotych. Grodzisk rozpoczął w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami Monaru, a także zaprosił do współpracy 10 samorządów.

Oprócz Grodziska, w gronie tym są również m.in. Milanówek, Legionowo, Żyrardów, Konstancin-Jeziorna. Z szacunkowych wyliczeń wychodziło, że roczny koszt utrzymania jednego łóżka w takim ośrodku to około 50 tys. zł. Wstępnie przewidziano po dwa łóżka na gminę.

Dziś sytuacja wygląda niejako na zawieszoną w próżni. ? Bardzo zależy nam na stworzeniu takiego miejsca, a nasz burmistrz zobowiązał się do prowadzenia strategicznych rozmów. Pojawiły się jednak różnice zdań dotyczące m.in. finansów. Monar chciałby bowiem w większym stopniu rozwinąć nowy ośrodek, ale to wymagałoby sporo większych nakładów finansowych z strony gmin partnerskich. Nagle z około miliona rocznie na utrzymanie robi się półtora ? wyjaśnia Dariusz Zalesiński, komendant straży miejskiej w Grodzisku. ? Rozmowy będą więc jeszcze się toczyły. A konkrety pojawią się pewnie po wyborach ? dodaje.